„Tyle
dla Ciebie poświęciłem a Ty tego nie doceniasz…”, „Gdybyś naprawdę
mnie kochał to zachowywałbyś się inaczej…”, „Przez Twoje zachowanie tak
bardzo cierpię, że z pewnością mój organizm tego nie wytrzyma..” –
jeśli zdarza Ci się słyszeć takie lub podobne zdania od jakiejś
bliskiej osoby być może masz do czynienia z szantażystą emocjonalnym.
Szantaż emocjonalny to jedna z technik manipulacyjnych, której
stosowanie ma na celu wywołanie w osobie szantażowanej poczucia winy po
to, aby realizowała ona oczekiwania i cele manipulatora.
Spotykamy się z nim w relacjach partnerskich, przyjacielskich czy też
relacjach rodzic – dziecko, zawsze są to jednak relacje, które wywołują
w nas pewne emocje, są dla nas po prostu ważne – to dlatego często tak
łatwo wpadamy w tę manipulacyjną pułapkę.
Jak rozpoznać emocjonalnego szantażystę?
Istnieją aż 4 typy szantażystów emocjonalnych, pierwszy z nich tzw.
prokurator to manipulator stosujący technikę opartą o karę, taka osoba
powie więc „Jeśli nie zrobisz tego, tak, jak oczekuję, będę musiał
wyciągnąć odpowiednie konsekwencje”, „jeśli nie zerwiesz kontaktów ze
swoją przyjaciółką, ja nie będę dla Ciebie gotować i nie zgodzę się na
Twoje wyjścia ze znajomymi”. Prokurator to osoba, która nie dopuszcza
możliwości polemiki, po prostu robisz to, czego oczekuje albo czeka Cię
kara. Drugi typ emocjonalnego szantażysty to tzw. cierpiętnik, który
nigdy nie usiądzie z Tobą przy stole aby porozmawiać o problemie,
zamiast tego Ty będziesz musiał domyślić się o co chodzi, gdy jednak
obserwując cierpiętniczą minę szantażysty zapytasz co się dzieje
usłyszysz „nic” lub „powinnaś przecież to wiedzieć” i żadne Twoje próby
poprawienia sytuacji nie spowodują, że cierpiętnik przestanie okazywać
wszem i wobec jak bardzo jest nieszczęśliwy. Kolejny, trzeci typ to
tzw. biczownik – taka osoba nie cofnie się przed niczym aby wywołać w
Tobie poczucie winy, nawet jeśli będzie musiał zaryzykować odegraniem
sceny w towarzystwie innych osób. Jednocześnie często będzie grozić
zrobieniem sobie krzywdy lub pogorszeniem stanu zdrowia, możesz go
rozpoznać gdy usłyszysz z jego ust „przez to, jak mnie traktujesz z
pewnością umrę na zawał” albo „przez Twoje zachowanie nie mam już
ochoty żyć”. Ostatni, czwarty typ emocjonalnego szantażysty to
kusiciel, a więc osoba, która chętnie zrobi dla Ciebie coś miłego, czy
zrealizuje jakąś Twoją potrzebę ale najpierw ty… musisz zrobić to i to.
Tu często spotykamy się ze słowami w stylu „jeśli będziesz robić te
konkretne rzeczy to dostaniesz ode mnie to o czym od dawna marzysz” lub
przekazem mówiącym o tym, że na uwagę i akceptację szantażysty musisz
sobie zasłużyć.
Jeśli jakaś ważna
dla nas osoba np. partner lub rodzic stosuje wobec nas którąś z
powyższych taktyk, trudno nie odczuwać emocjonalnego dyskomfortu.
Naprawdę trudno nie wpaść w poczucie winy, gdy słyszymy od kogoś kogo
przecież kochamy, że cierpi i to z naszego powodu!
Czy emocjonalni szantażyści zawsze robią to w pełni świadomie? Otóż
nie zawsze, często ich zachowanie to nieświadomy mechanizm, który ma
służyć rozładowaniu nieprzepracowanych emocji czy zrekompensowaniu
pewnych braków i może być wynikiem tego, że sami nie potrafią inaczej
poradzić sobie z własnymi doświadczeniami i emocjami. Jednak zawsze
działa to tak samo, szantażysta na poziomie świadomym lub nieświadomym
wie, że to, co robi po prostu działa. Gdy odczuwamy emocjonalny
dyskomfort, poczucie winy czy też lęk lub niepokój naturalną reakcją
jest podjęcie działań, które mają poprawić sytuację – spełniamy więc
oczekiwania manipulatora, poddajemy się jego szantażom i realizujemy
jego cele – paradoksalnie wcale nie poprawiając sytuacji, ponieważ
nawet jeśli na chwilę uda nam się zaspokoić oczekiwania szantażysty i
napięcie nieco opadnie, to nasz manipulator zrobi to znowu, a potem
kolejny i kolejny raz ponieważ utwierdził się w przekonaniu, że jego
zagrywki przynoszą oczekiwane rezultaty. Jak więc uchronić się przed
emocjonalnym szantażem? Przede wszystkim nie reaguj emocjonalnie,
zamiast tego bądź zdecydowany i nie bój się w asertywny sposób stawiać
granic. Realizując oczekiwania szantażysty nie zmienisz ani swojej ani
jego sytuacji. Jeśli zdasz sobie sprawę, że ktoś stosuje wobec Ciebie
emocjonalny szantaż, możesz też zwrócić uwagę na to, że Twoje poczucie
winy pojawiło się nie dlatego, że jesteś czemuś winny ale dlatego, że
właśnie tego chciał manipulator. To właśnie moment, w którym możesz
postawić jasną granicę – to nie będzie łatwe ponieważ manipulator
uruchomi wszystkie możliwe zasoby, aby ponownie wpędzić Cię w swoją
manipulacyjną pułapkę, musisz więc być na to przygotowany. Jeśli to
możliwe, możesz porozmawiać szczerze z szantażystą, mówiąc o tym, że
stosowane przez niego zagrywki wywołują w Tobie trudne emocje, jednak
nie możesz realizować jego oczekiwań ani domyślać się o co mu chodzi a
grożenie utratą zdrowia czy okazywanie cierpienia przynosi odwrotny od
zamierzonego skutek. Pamiętaj jednak, aby nie dać się ponieść emocjom –
taką rozmowę musisz przeprowadzić w spokojny ale zdecydowany sposób.
To także dobry moment aby porozmawiać o swoich wzajemnych potrzebach
czy wartościach i wypracować jakiś kompromis. To oczywiście nie zawsze
jest możliwe, czasami szantażyści emocjonalni są tak bardzo przekonani o
swoim własnym cierpieniu i byciu najważniejszymi ludźmi na świecie, że
za nic nie przyjmą innego punktu widzenia. Wtedy Ty sam musisz
odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto dalej tkwić w tej relacji i co
jest w tym momencie dla Ciebie najważniejsze – realizacja oczekiwań i
dobre stosunki z manipulatorem, przynajmniej przez jakiś czas, czy może
jednak warto zadbać o swój własny komfort psychiczny. Pamiętaj, że
trwanie w relacji opartej o emocjonalny szantaż z pewnością w jakiś
sposób odbije się na Twoim funkcjonowaniu psychicznym ponieważ
poddawanie się takiej sytuacji niechybnie wpłynie na poczucie własnej
wartości i ogólne samopoczucie. Ty nie bierzesz odpowiedzialności za
emocje szantażysty, jeśli decyduje się na cierpnie, to jego decyzja, z
kolei Ty ponosisz odpowiedzialność za samego siebie, a więc Twoim
obowiązkiem i zarazem odpowiedzialnością jest zadbanie o własną
sytuację – nikt tego za Ciebie zrobi. Jeśli więc doświadczasz
emocjonalnego szantażu – Ty sam musisz zdecydować co z tym zrobić,
życzę Ci jednak, abyś odnalazł siłę, którą niewątpliwie w sobie masz i
zadbał o samego siebie. A co jeśli to właśnie u siebie zauważasz
powyższe zachowania? Cóż, jeśli właśnie przyznałeś sam przed sobą, że
zdarza Ci się stosować emocjonalny szantaż to już tylko Ty sam możesz
zdecydować czy coś zmienisz.